
Ks. Studenski: wiara to dar, to relacja
W medytacji na 27. Niedzielę zwykłą (5 października) ks. Marek Studenski podkreślił znaczenie wiary jako łaski i relacji z Jezusem, odwołując się do świadectw ludzi, których życie stało się obrazem tej prawdy. Punktem wyjścia jego rozważania była prośba apostołów z Ewangelii: „Przymnóż nam wiary” oraz odpowiedź Jezusa: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy…” (Łk 17,5–10).
Kaznodzieja przypomniał m.in. świadectwo zamordowanego 10 września Charlie’ego Kirka, który w kilku słowach streścił Dobrą Nowinę: „Jesteśmy stworzeni przez Boga, ale grzech nas tak bardzo połamał, że nigdy sami nie zdobędziemy wystarczającej liczby punktów, aby osiągnąć życie wieczne. Ewangelia w czterech słowach: Jezus zajął moje miejsce. Ewangelia w trzech słowach: On za mnie. Ewangelia w jednym słowie: łaska”. Ks. Studenski wyjaśnił to obrazem sali sądowej: sprawiedliwość wymierza karę za przestępstwo, miłosierdzie ją łagodzi, a łaska to sytuacja, w której ktoś inny bierze na siebie całą winę i odbywa wyrok za winnego. „To właśnie mówi ci Jezus” – dodał.
Duchowny przywołał historię Rose Price – polskiej Żydówki, która przeszła piekło obozów koncentracyjnych, nienawidziła Jezusa i Boga, a jednak dzięki świadectwu własnej córki i osobistemu poszukiwaniu Pisma Świętego doszła do wiary w Chrystusa jako Mesjasza. „Zobaczcie, tu nie było intelektualnych dociekań. Tu była łaska” – podkreślił kaznodzieja, wskazując, że wiara ma wprawdzie wymiar intelektualny, ale nade wszystko jest darem i relacją.
Ks. Studenski odniósł się także do świadectwa prof. Edwarda Wylęgały, wybitnego okulisty, który w rozmowie opublikowanej na łamach „Niedzieli” opowiadał o swoim dzieciństwie, wychowaniu w wierze i doświadczeniu pokornej służby pacjentom. „Wiara daje pokorę, dzięki niej mogę służyć pacjentom, a nie tylko ich leczyć” – cytował słowa profesora kaznodzieja. Opisał również wyjątkową wspólnotę personelu szpitala, w którym pracuje prof. Wylęgała, tworzoną przez osoby konsekrowane i świeckie, podkreślając, że to środowisko służby i modlitwy jest świadectwem życia wiarą na co dzień.
Zdaniem ks. Studenskiego, nie trzeba wielkiej, spektakularnej wiary, by dokonywać rzeczy wielkich w oczach Boga. „Nie chodzi o to, by być gigantem wiary, by licytować się, kto ma większą. Wystarczy wiara na miarę ziarnka gorczycy, a najbardziej liczy się nasza relacja z Jezusem” – zauważył kaznodzieja. Przypomniał też słowa Charlie’ego Kirka: „Ewangelia w czterech słowach: Jezus zajął moje miejsce” i dodał: „Mogę Mu bezgranicznie zaufać”.
Na zakończenie zachęcił wiernych, by modlili się o przymnożenie wiary, ale z pokorą i ufnością, że jest ona przede wszystkim darem, nie zasługą. „Cieszmy się z tego, że jesteśmy ludźmi wierzącymi nie ze względu na nasze zasługi. Wiara jest darem” – podkreślił ks. Studenski.